wtorek, 26 lutego 2013

Podróż do... Fukuoki

Odwiedzając Japonię, turyści koncentrują się przeważnie na zwiedzaniu stolicy lub miejsc nierozerwalnie związanych z historią kraju, takich jak Nara czy Kyoto. Tylko niewielka część z nich decyduje się ruszyć w głąb Archipelagu. Wystarczy jednak, by będąc w Tokyo, wsiąść do najszybszego pociągu na świecie – Shinkansen i nie wysiadać aż do ostatniej stacji. Pędząc 222 km/h przez ponad 1176,5 km w niecałe 6,5 godziny można znaleźć się w jednym z najpiękniejszych zakątków Kraju Kwitnącej Wiśni. Witajcie w Fukuoka – miejscu, gdzie technika i kultura stworzyły istny raj dla tych, którzy lubią podróżować.


Fukuoka to leżący na północnym wybrzeżu wyspy Kyushu miasto zaliczone do największych aglomeracji w Japonii. Liczba mieszkańców sięga tu ponad 1,3 miliona osób (ponad 2 miliony w całym okręgu miejskim), co daje metropolii zaszczytne 8 miejsce w skali krajowej. Nic dziwnego, że właśnie tutaj powstały największe skupiska firm rodzimych i zagranicznych. Samo centrum przypomina do złudzenia tokijską dzielnicę Shinjuku. 
Miasto może się pochwalić nawet własną wieżą telewizyjna górującą nad całą okolicą (Fukuoka Tower jest jednak niższa od swej siostrzanej Tokyo Tower) i futurystycznym stadionem z ruchoma kopułą (Fukuoka Dome) mogącym pomieścić kilkadziesiąt tysięcy osób.
Przeciwwagą dla potężnych biurowców jest tu imponująca liczba parków, skwerów i zalesionych dzielnic podmiejskich, które stanowią oazę wytchnienia dla stłoczonych mieszkańców. Takie rozwiązanie, które z powodzeniem przyjęło się chociażby w Londynie, nadaje temu miastu niepowtarzalny urok - szczególnie wiosną, gdy zaczynają kwitnąć wszechobecne drzewa wiśni.
Miasto Fukuoka można nazwać sercem południowej części archipelagu. Pierwsze ślady pobytu człowieka na tych terenach pochodzą sprzed 2000 lat. To właśnie tutaj po raz pierwszy zaczęto uprawiać ryż (III w. p. n. e) oraz nawiązano kontakty handlowe z Chinami i półwyspem koreańskim. Dowodem na ważną strategiczne rolę miejsca mogą być: złota pieczęć Kin-in podarowana lokalnemu władcy przez chińskiego cesarza Ko (Gwan Wu) z dynastii Han, która datowana jest na 57 r. n. e., czy ruiny Korokan – domku gościnnego z IX w. odkrytego niedaleko obecnego centrum miasta.
W średniowieczu na dzisiejszym obszarze metropolii istniało miasto kupieckie Hakata. Wewnętrzne wojny i zatargi między lokalnymi samurajami zagrażały mu jednak na tyle, że zdesperowani kupcy zdecydowali się wzmocnić ochronę wokół swoich siedzib. Tak oto w roku 1601 rozpoczęto budowę zamku o nazwie Fukuoka. Od Hakaty oddzielała go rzeka Naka.
Przez następne trzysta lat oba miejsca współpracowały ze sobą, tworząc niejako ośrodek miejski. W roku 1889 wraz z nastaniem rewolucji Meiji postanowiono ostatecznie obie części w jeden organizm. Od tamtej pory chwili można mówić o Fukuoka w jej obecnym wcieleniu, stare podziały przetrwały jednak w lokalnych nazwach (jeden z portów nosi nazwę Hakata Port (zdjęcie u góry), podobnie jak kilka stacji metra, chociażby JR Hakata Station (zdjęcie na dole)). Zniszczone nieomal całkowicie w czasach II wojny światowej miasto bardzo szybko podniosło się z ruin. Już w 1959 roku działało tu międzynarodowe lotnisko, a pierwsze loty odchodziły do Taipei i na Okinawę.
Demilitaryzacja Japonii wyszła Fukuoce na dobre. Obecnie to jeden z największych ośrodków przemysłowych kraju i gospodarz różnorakich międzynarodowych imprez. W 1995 roku odbyła się tu uniwersjada, w której brało udział ponad 5000 sportowców ze 162 krajów, zaś w 1997 miała miejsce konferencja ONZ-owska państw Azji i Pacyfiku, poświęcona osadnictwu i urbanizacji.
Turystom lubiącym zwiedzać Fukuoka oferuje ruiny zamku i murów obronnych, które powstrzymały najazd Mongołów w XIII wieku, oraz świątynie (m.in. Tochoji Temple z największym w okolicy drewnianym posągiem Buddy).
Inna atrakcją są festiwale, w których udział bierze cała lokalna społeczność (najpopularniejsze to Hakata Gion Yamakasa i Oniyo Fire festival w świątyni Daizenji Tomatore-gu).
Dla najbardziej leniwych gości istnieją plaże, gejzery i gorące źródła. Doskonałą pamiątkę stanowią lalki z dawnej dzielnicy Hakata – niezwykle misternie wykonane, zrobione z porcelany i ręcznie malowane. Mówiąc krótko – warto zobaczyć!





~ Aya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz